Współprace z niezależnymi artystami i ciekawe działania z pogranicza kultury oraz sztuki to główne wyróżniki Medicine. Marka stawia na kreatywność, która znajduje swoje odbicie w kolekcjach i zaskakujących. projektach. O tym, skąd Medicine czerpie inspiracje rozmawiamy z Dyrektor Marketingu, Karoliną Tomczyk i Managerem Marketingu, Eweliną Bajołek-Stępień.
Medicine łączy modę ze sztuką dostarczając nowych, inspirujących wrażeń
Medicine, pomimo bycia marką odzieżową, kojarzy się głównie z kreatywnymi działaniami i współpracami. Skąd takie podejście do mody?
K.T.: Zależy nam, aby nasi odbiorcy w każdym działaniu i kolekcji Medicine dostrzegali tę kreatywność i wychodzenie poza utarte schematy. Jesteśmy czymś więcej niż tylko marką odzieżową. Chcemy zaskakiwać i pokazywać, że moda może łączyć się ze sztuką, dostarczając nowych wrażeń, które inspirują, a nawet edukują.
E.B-S.: Zgadza się. Idealnym przykładem kolekcji o walorach edukacyjnych jest ta, którą stworzyliśmy razem z Fundacją W. Szymborskiej w 2021 roku. Jako motyw przewodni wykorzystaliśmy wiersz poetki „Możliwości” oraz jej słynne kolaże. Z okazji 100-lecia urodzin noblistki, które wypadły w 2023 roku, razem z Fundacją stworzyliśmy kolejną odsłonę tej kolekcji. Wiemy, że to nietypowe połączenie poezji i mody – ale pozwala docierać z twórczością artystki do szerszego grona odbiorców niż tylko do miłośników poezji i przybliża jej twórczość w niekonwencjonalny sposób.
Z pewnością nie tylko fani Wisławy Szymborskiej chcieli nosić tę kolekcję. Marka jest znana również ze współprac z artystami. Jakie nazwiska już zagościły na Waszych ubraniach?
K.T.: Grafiki z kolekcji Medicine są projektowane przez naszych zdolnych grafików pracujących w biurze w Krakowie lub przez niezależnych artystów. Można było u nas zobaczyć prace m.in.: Magdaleny Parfieniuk, Justyny Frąckiewicz, Dawida Bojarczuka, Patrycji Podkościelny, Rafała Wechterowicza, Beaty Śliwińskiej (BARRAKUZ), Patryka Hardzieja, Tomka Sadurskiego, Dawida Ryskiego, Alka Morawskiego, Keith Haring, Jeana-Michela Basquiata, Olafa Hajka czy Oli Malou.
Jako marka będąca tak blisko kultury i sztuki podejmujecie też inne działania, które pokazują artystycznego ducha Medicine.
Opowiedzcie o nich więcej.
E.B-S.: Medicine potrafi wyrażać sztukę na wiele sposobów i w różnych formach. Dlatego też bardzo chętnie upiększamy ulice miast za pomocą murali. Jednym z nich jest mural na krakowskim Kazimierzu przy ul. Plac Nowy 1. Jest efektem współpracy Medicine ze „101 Murali dla Krakowa” oraz restauracji Plac Nowy 1. Głównym zadaniem muralu jest nawiązywanie do kultury żydowskiej, z jakiej słynie ta dzielnica i podkreślenie jej lokalnego kolorytu.
K.T.: W Krakowie Medicine współpracowało również z Natalią Rak przy realizacji projektu przy ul. Karmelickiej. Z kolei Rondo Mogilskie zostało przez nas dwukrotnie upiększone. Jedną z prac był mural Mikołaja Rejsa, a drugi stworzyli graficy Medicine. Kolejną naszą realizację podziwiano Warszawie – przygotowaliśmy największy mural w Europie, który wykonaliśmy z Beatą Śliwińską (BARRAKUZ)! Ze wszystkich tych realizacji jesteśmy bardzo dumni i mamy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli powiedzieć więcej o kolejnym naszym projekcie.
Chcemy dodawać codzienności więcej kolorów i pasji
Słyniecie też z tego, że cyklicznie tworzycie – można już powiedzieć – kultowe kolekcje: Eviva L’arte, Grafika Polska czy Tattoo Art. Skąd taki pomysł?
K.T.: Kolekcje, które wymieniasz, są u nas cyklicznie i mamy już stałą grupę odbiorców, którzy czekają na dany temat, co niezmiernie nas cieszy. Chcemy być blisko kultury i sztuki, która jest szeroko rozumiana i dotyka różnych dziedzin. Reinterpretujemy wiele dzieł i nie ograniczamy się do żadnej stylistyki. Dlatego uważamy, że tatuaż to również forma wyrażania siebie i podkreślania swojej indywidualności. Jest on dla nas inspiracją do tworzenia nowych kolekcji. Stąd właśnie pomysł, aby do współpracy przy Tattoo Art zapraszać zdolnych tatuatorów (np. Kasię Piątkowską, Tomasza Podleśnego, Joannę Zielińską, Marcina Szymańskiego, Monikę Mielczarek, Aleksandrę Płocidem czy Piotra Bembena). Taki zabieg pozwala odbiorcom nosić tatuaż nie tylko na skórze, ale również na ubraniach.
Świetna inicjatywna! Nie wiemy, jak udaje Wam się zrealizować tak wiele projektów. Musi za tym stać ogromna pasja i bardzo zgrany zespół.
K.T.: To prawda, nad każdą kolekcją czuwa sztab utalentowanych i zaangażowanych ludzi – to dzięki nim udaje nam się tworzyć tak wyjątkowe projekty.
E.B-S.: Możemy obiecać, że z pewnością będziemy zaskakiwać i angażować się w inicjatywy, które pokazują, że moda może dobrze korespondować ze sztuką. Wiemy, że odbiorcy poszukują marek i produktów, które mają głębszy przekaz i zachęcają ich do twórczego działania. A my właśnie tacy jesteśmy. Chcemy dodawać codzienności więcej kolorów, pasji i wywoływać pozytywne emocje przez wszystkie działania, jakich się podejmujemy.
Bardzo dziękujemy za ciekawą rozmowę i życzymy dalszych sukcesów!
Medicine często współpracuje z niezależnymi artystami, łącząc sztukę z modą w oryginalny sposób. O inspiracjach i twórczości rozmawiamy z Karoliną Matyjaszkowicz, której prace pełne barw i zaskakujących wzorów zabierają odbiorców w krainę folklorystycznych marzeń. Karolina łączy nowoczesne formy z tradycyjnymi motywami, prezentując je w sposób świeży i niebanalny. Jej dzieła pełne są kolorów i symboli, które opowiadają historię, jednocześnie zapraszając do odkrywania nowych perspektyw. W najnowszej kolekcji artystka łączy elementy folkloru z nowoczesnym podejściem do sztuki, tworząc wyjątkowy, pełen emocji świat.
Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas w roku, który spędzamy z najbliższymi i celebrujemy wyjątkowe chwile. W tym niezwykłym okresie chcemy dobrze czuć się we własnej skórze… i ubraniach. Niech tegoroczne stylizacje na święta wyrażą to, co chcemy powiedzieć światu, ale również podkreślą nasz indywidualizm w klasycznym i eleganckim wydaniu. Oto nasze propozycje na świąteczne outfity!
Sztuka Karoliny Matyjaszkowicz emanuje intensywną kolorystyką wraz z bogatym wzornictwem natury, tworząc przestrzeń do swobodnego wyrażania siebie. Kolekcja zachęca do spojrzenia na codzienność przez pryzmat wyobraźni, a baśniowe wzory krajobrazów i postaci doskonale wpasują się w zimowy, melancholijny klimat.