Już niebawem rozdanie najbardziej prestiżowych nagród w branży filmowej, czyli rozdanie Oscarów. Nominacje poznaliśmy niedawno i jedni się z nimi zgadzają, drudzy nie. Takie rozłożenie opinii krytyków filmowych zawsze cieszy, ponieważ otwiera szersze pole do dyskusji. Tematem dzisiejszego wpisu będzie, obsypany deszczem nominacji, debiutancki film Emerald Fennell – Obiecująca. Młoda. Kobieta.
Zacznijmy od tych nominacji
Nie zdarza się często, aby debiutujący reżyser, a tym bardziej debiutująca reżyserka, wystartowała w oscarowym wyścigu z tak dużą liczbą nominacji. Obiecująca. Młoda. Kobieta. – czyli debiut reżyserki Emerald Fennell otrzymał ich aż pięć, a są to następujące kategorie:
- Najlepszy film
- Najlepsza aktorka pierwszoplanowa
- Najlepszy reżyser (reżyserka)
- Najlepszy scenariusz oryginalny
- Najlepszy montaż
Oczywiście nominacje i nagrody pojawiły się również w innych konkursach i już teraz wiadomo, że ten film nie przejdzie bez echa. Przez pewien czas można było go zobaczyć na wielkim ekranie, ale w tej chwili jest to niemożliwe. Czekamy niecierpliwie na moment, w którym znów będzie można pójść do kina i obejrzeć wszystko to, na co przyjdzie ochota.
Grecka Kasandra, współczesna Cassie
Nie trudno domyślić się, że główna bohaterka filmu, Cassie, otrzymała imię po postaci mitologicznej – Kasandrze. Dla szybkiego przypomnienia, Kasandra była córką króla Troi Priama i królowej Hekabe. W konkury uderzył do niej boski Apollo, dał jej dar jasnowidzenia i czekał na odwzajemnienie swojej wielkiej miłości. Szkopuł w tym, że Kasandra go nie chciała, a to rozsierdziło Apolla do tego stopnia, że w odwecie rzucił na nią klątwę – nikt nie wierzył w to, co przepowiadała Kasandra. W tym momencie możemy płynnie przejść do tego, o czym opowiada film Obiecująca. Młoda. Kobieta. – o przyzwoleniu na przemoc wobec kobiet, o ignorowaniu głosu ofiar i nie dawaniu wiary w to, co skrzywdzone przez mężczyzn kobiety mówią. Czyli mamy kompleks Kasandry.
Dlaczego ten film ma w sobie moc?
Być może dlatego, że reżyserką i scenarzystką jest kobieta, która mówi o problemie wykorzystywania kobiet, o nadużyciach i tragediach, ale narracja płynie z perspektywy niepatriarchalnej, co w patriarchalnym świecie reżyserów, filmowców, scenarzystów jest z pewnością niewygodne. Czy to ma znaczenie? Zarówno reżyserka, jak i pierwszoplanowa aktorka, Carey Mulligan, opowiadają o temacie, który nie jest im obcy. Nie są to doświadczenia, które zdarzyły się konkretnie im, jednak obie dorastały w świecie show biznesu, w którym działy się rzeczy z epoki #MeToo, ale jeszcze nie było hasztagu, który by to opisywał. Zwracanie uwagi na problem nadużyć, wykorzystywania kobiet, nie jest łatwy, przyjemny, a już z pewnością nikt nie chce brać za niego odpowiedzialności. Nie jest to również temat, o którym opowiada się łatwo i łatwo się go słucha. Zatem już stąd płynie moc tego filmu.
Gorycz, smutek i ból w pastelowym opakowaniu
Masowy, popkulturowy odbiorca jest przyzwyczajony do tego, że w kinie może znaleźć sporo filmów akcji, komedie, filmy łatwe, lekkie i przyjemne. Ewentualnie filmy przerysowane, przekalibrowane, groteskowe, z pewnością nie na serio. Emerald Fennell sprytnie wykorzystała ten kanał i podała widzom trudny i ważny temat w opakowaniu groteski, banału, moralitetu w szeleszczącym, różowym opakowaniu. Jest spora szansa, że taki właśnie format sprawdzi się i poniesie ważny temat do szerszej publiczności. Fennell połączyła świat pastelowej wydmuszki z konstrukcją greckiej tragedii, w którym nie ma szans na szczęśliwe zakończenie. Obejrzyjcie ten film uważnie, owszem, ma on w sobie śmieszne sekwencje, ale nie zgubcie przez przypadek ważnego sedna, o którym mówi.
Na razie pozostaje nam kino domowe
Kina, teatry, muzea na razie pozostają zamknięte, ale sztuka jest na wyciągnięcie ręki i warto z tego korzystać. Znamy oscarowe nominacje, niebawem odbędzie się wyłonienie zwycięzców, ale zanim to nastąpi, sprawdźcie, które filmy możecie obejrzeć w domu, na kanapie i w jaki sposób możecie wesprzeć swoje lokalne kina, aby przetrwały trudny czas zamknięcia. Zatem po pracy wskakujcie w wygodne bluzy dla niej lub dla niego i zróbcie sobie przegląd filmów, których nie można przegapić przed rozdaniem Oscarów!